rewind

I don’t know how about you but I need some green. It’s so dark, gray and sad outside that I dig into my photographs of Alhambra which I’ve taken early this year - when the spring began…

I must admit that I need the holidays deeply but (there’s always a ‘but’) it’s not going to happen soon….so let’s imagine that we can relax in a Spanish spring sun in a lovely Alhambra Palaces and its Gardens. What do you say?

***

Szaro - buro na zewnątrz, potrzeba wypoczynku ogromna, zieleń wakacji tak kusząca, że wygrzebałam zdjęcia zrobione wczesną wiosną w Alhambrze. I tak sobie myślę, że całkiem nieźle im się wypoczywało na szczytach władzy. Łatwo to sobie wyobrazić spoglądając na fotografie.

To jak- komu odrobiny hiszpańskiej zieleni uwiecznionej wczesną wiosną?

WSPANIAŁEGO TYGODNIA

flamenco

And now it's time for some dance!

Flamenco in its strictest sense, is a professionalized art-form based on the various folkloric music traditions of Southern Spain in the autonomous communities of AndalusiaExtremadura and Murcia. In a wider sense, it refers to these musical traditions and more modern musical styles which have themselves been deeply influenced by and become blurred with the development of flamenco over the past two centuries. 

So as the tradition comes from Andalusia - I invite you to see some dance !

***

Flamenco to wręcz zjawisko kulturowe, związane z folklorem andaluzyjskich Cyganów, obejmujące muzykę, śpiew, taniec, strój i zachowania.

Jego tradycja pochodzi z Andaluzji, i skoro tam do dziś można oglądać jego wykonanie

 zapraszam Was na spektakl!

Tak przy okazji: chyba muszę sobie sprawić taką chustę. Białą, czarną czy czerwoną?

 

a story about passion

Kiedy byłam młoda (wiem, wiem - sto lat temu ;) uwielbiałam to! Nerwy, oczekiwanie, zapach sceny i dymu, dźwięk ulubionego kawałka, tupot wprawiający scenę w niemałe drgania, oślepiające światła, kulisy... Oklaski, a nawet autografy ;) taaaak, to było sto lat temu, w innej rzeczywistości ale pamiętam to jakby to było wczoraj. Tego rodzaju przeżyć i emocji się nie zapomina. Ta energia zostaje z Tobą na zawsze, nieco drzemie na stare lata ale ma swoje wyjątkowe miejsce w sercu i umyśle. Jak raz spróbujesz - zostanie przy tobie.

Myslę, że tak jak mój mały chlopiec na poniższym zdjęciu zastygł widząc tancerki flamenco - jego mama wpatrzona była w tancerzy hiphopowych i popowych artystów lat 90tych. I nadal jest! Choc może już nie wypada? ;))

Kontuzja wygrała z moją pasją, ale kto wie - może ten młody człowiek odnajdzie w niej siebie. Jeśli nie na scenie - niech inne zainteresowania pochłoną go tak wyjątkowo jak mnie taniec.

Tyle wspomnień - czas na zdjęcia. Do zobaczenia wkrótce!

little boy

When I was a young girl (I know, I know - a hundred years ago ;) I loved it! The nerves, the waiting, the smell of the stage and the special smoke, the sound of our favorite piece of music, us giving the stage deep vibrations, blinding lights, backstage rush ... Applause and even autographs ;) Yeah, it was a hundred years ago, in a different reality but I remember it like it was yesterday. This type of experience and emotions is not be forgotten. This feeling stays with you and has its unique place in your heart and mind. Once you try it - it stays with you forever.

I think that just like my little boy on one of the pictures here - he froze when he saw the flamenco dancers - his mum was staring at hip-hop and pop dancers from the 90's. And she still does! Is it strange btw? ;))

Unfortunately my injury won with this passion, but who knows - maybe this young man will find himself somewhere there. If not on the stage - let other passion absorb him as much as I fall in love with the dance.

Wow, so many memories - time for pictures now.

See you soon!