tiny desk in the middle of the mindful sea

While spending some time on the cost I try to freeze some moments in time so that I could bring them with me to Warsaw. 

I trully miss the sea - if you watch or read what I show here you know it already. 
Watching the sea gives me perspective and true power. Lately I often think it is actually the same thing. 

I belive I can dive into my deepest, graviest thoughts if only I'm alone, sourrounded by the sea and the forrest. Nothing calms my nerves so much.

Well, almost nothing ;) 

So today - some sea for the ones who miss it the most and believe they can fly. I do! 

Spędzając trochę czasu nad morzem, staram się zachować choć kilka chwil w czasie, abym mogła zabrać je ze sobą do Warszawy. 

Naprawdę tęsknię za morzem - jeśli oglądasz lub czytasz to, co tu ląduje, to pewnie już dobrze o tym wiesz. 
Obecność i wpatrywanie się w morze daje mi perspektywę i prawdziwą moc. Ostatnio często myślę, że to właściwie to samo. 

Wierzę, że mogę zanurzyć się w moje najgłębsze, najcięższe myśli, jeśli tylko jestem sama, otoczona przez morze i las. Nic tak nie uspokaja moich nerwów.

Cóż, prawie nic ;) 

Więc dzisiaj - trochę morza dla tych, którzy tęsknią najbardziej i wierzą, że potrafią latać. Ja potrafię! 

here comes the sun

Those few pictures were taken last year in April. You can almost feel the fresh spring sun when you look at them. This Island is small but very cosy.

You must discover it while traveling to Gdańsk.

HAPPY APRIL FOOL MONDAY

BTW: DO YOU KNOW THIS SONG? Beady Bell goes well with the pics ;) ENJOY

***

Tych kilka zdjęć zrobiłam w zeszłym roku, wczesną wiosną. Jak je oglądam to prawie czuję to świeże kwietniowe słońce. Wyspa Sobieszewska jest mała ale urokliwa.

Koniecznie wpadnijcie tu podczas wizyty w Gdańsku.

UDANEGO PRIMA PONIEDZIAŁKU!

BTW: znacie tę piosenkę….polecam Beady Belle, pasuje do zdjęć!

YOU MAY ALSO LIKE