spread the wings and...enjoy the New Year!

I went through my latest work. Photography was my main work in the previous year but it also led me to a brand new chapter. I have learned a lot, watched the master of color grading at work and I must say that I am already passioned about the new way of working with a picture, motion picture my friend.

I hope to show you my work here in the coming months.

In the meantime, let's have a look at the most liked and commented pictures from 2018 (you can open each pic by clicking on it or contact me to get a full resolution versions).

As Sinatra once sang: It was a very good year.

And the new one will be even better - as Best is yet to come

I know it already, and you?

HAVE A GREAT YEAR EVERYONE!

LET’S ROCK IT!

-warsaw-gdansk-sopot-london-nerja-malaga-alhambra-frigiliana-torre del mar-

you may also like the below posts, pictures or movies

my little stars

It took a long time. I've devoted couple of years to my little stars. I struggled a lot to have them in my life (and only the universe will ever know how hard it was). I was here to welcome them in this world and to show them the basics. It is time for me to return to the ‘adults’ life’.

I’m MORE TAN READY for this new chapter.

Although I must admit - I will miss it. Moments are so fleeting ... but it will stay with me forever.

Damn, how happy I am to have Y O U!

***

Minęło sporo czasu. Lat parę poświęciłam swoim małym istotom. Walczyłam by pojawiły się w moim życiu (i pewnie tylko wszechświat wie jak nieprawdopodobnie ciężka była dla mnie ta walka, jaki trudny czas). Skupiłam się na tym by je w naszym świecie powitać i z nim oswoić. Teraz nadszedł czas bym wróciła do “dorosłego życia”.

Jestem bardziej niz gotowa na ten nowy rozdział w moim życiu!

Choć przyznać muszę - będę tęskniła. Chwile są tak ulotne...ale te najwspanialsze zostaną ze mną na zawsze.

Jestem prawdziwą szczęściarą!

Mam WAS!

Komu sernika? ;)))

London calling

I spent a lovely weekend with my Friends in London couple of weeks ago. We were so concentrated on the talking that I forgot to take pictures. Luckily there's a few to share - so enjoy the Thursday ;)
***

Kilka tygodni temu spędziłam w Londynie uroczy weekend z przyjaciółmi. Tak nas zajęły rozmowy, że zapomniałam o aparacie. Na szczęście kilka zdjęć znalazłam - udanego oglądania.

street photography London

We were walking the streets of London, talking of course, eating unhealthy stuff and having a lot of fun (not able to go into the details here :)) I spent in London some time of my life and I really like this city. It was great to visit it again. The completely diverse architecture and many surprises on almost each corner. That’s how I like it - to walk and look around.

***

Spacerowałyśmy sporo rozmawiając, jedząc i bawiąc się przednio. Spędziłam w Londynie parę ważnych chwil w swoim życiu i lubię tu wracać. Zróżnicowana architektura i niespodzianki za prawie każdym rogiem - to lubię. Spacerować i obserwować!

It’s one of those cities which always look good and interesting on pictures don’t you think?

No matter which time of the day you take a walk.

***

To jedno z tych miast, które wyglądają świetnie o każdej porze dnia, nie sądzicie?

We’ve made almost a 20 kilometer walk. We walked through the Spital Square and watched the nice shops and restaurants area where you could find the monument in honor to migrants who seek for a shelter in Europe, also in the UK.

It was very sad really to see it in front of the restaurant, in the middle of the shopping district… I guess it was meant to move you.

It really gives you food for thought…

***

Przespacerowałyśmy w sobotni dzień niemal 20 kilometrów. Wiele miejsc naturalnie nas urzekło. A to na poniższych fotografiach zasmuciło.

Pomiędzy halą targową i różnymi biurowcami, restauracjami stoi niewielka barka, pełna postaci - imigrantów, którzy w poszukiwaniu lepszego i przede wszystkim bezpiecznego życia przybijają (lub nie) do brzegów Europy, w tym do Wielkiej Brytanii.

Tego typu pomnik, w takim miejscu - daje naprawdę dużo do myślenia…

Not to leave you with only the sad thoughts I must admit that it always makes me laugh how big cities try to help trees to grow in the middle of concrete jungle.

I admire the effort. I really do ;)

***

Nie zostawię Was wyłącznie z zasmucającym spostrzeżeniami. Bawi mnie bowiem to jak wielkie metropolie starają się zachować choć odrobinę zieleni w betonowej dżungli.

Bardzo doceniam te wysiłki, nawet jak nieustannie mnie bawią ;)

Our lovely walk ended in SAVOY Theatre where we watched moving musical ‘The Dreamgirls’. It was a FANTASTIC surprise!!!

My camera didn't survive till that moment so you can only imagine how absolutely amazing this experience was to us!

THANK YOU once more Mareczki!!!

***

Nasz całodzienny spacer zakończył się wspaniałą niespodzianką. Późnym wieczorem wylądowałyśmy w przepięknym teatrze SAVOY gdzie obejrzałyśmy

r e w e l a c y j n y musical ‘the Dreamgirls’.

Aparat do tego czasu padł więc możecie sobie tylko wyobrazić jak było ;)

DZIĘKUJĘ RAZ JESZCZE KOCHANI!