Have you seen the movie La grande Bellezza? Great movie of the excellent Paolo Sorrentino. His images speak to me very directly. Movies about the passing of time always stay with me for longer, especially if they consists a lot of unforgettable shots - as in this case. Who hasn’t seen it - be sure to put it on your list!
As probably crowds of tourists - we managed to reach the film Bar S. Calisto ... Well, I lied, in fact we chose the apartment two streets away to be able to visit it for several days ;)
Rome is a great place to present the values of the time passing, understood on many levels.
We are so tiny compared to the travel time for which we have a ticket ...
Widzieliście film La grande Bellezza? Wspaniały film znakomitego Paolo Sorrentino. Jego obrazy przemawiają do mnie bardzo bezpośrednio. Filmy o przemijaniu zawsze zostają we mnie na dłużej, zwłaszcza jak złożone są z niezapomnianych ujęć - jak w tym przypadku. Kto nie widział - koniecznie zamieśćcie na liście do obejrzenia!
Jak pewnie rzesze turystów - udało nam się dotrzeć do filmowego Baru... No dobrze, skłamałam, tak naprawdę wybraliśmy apartament dwie ulice dalej by móc w nim "bywać" przez kilka dni ;)
Rzym to wspaniałe miejsce do przedstawienia wartości jakie niesie ze sobą przemijanie rozumiane wielopłaszczyznowo.
Tacy jesteśmy malutcy w zestawieniu z czasem podróży na którą mamy bilet...
I have even a short film on one of the evenings in the S. Calisto Bar. It surely reflects the mood of a joyful spring night...
But it was recorded soooo late ... that it should stay in the home gallery forever ;)
***
Z jednego z wypadów do Baru S. Calisto mam nawet krótki film. Z całą pewnością oddaje nastrój radosnego wiosennego wieczoru...
W tajemnicy powiem Wam jednak, że był nagrany tak baaaardzo późno...że pozostanie na zawsze w zaciszu domowej galerii ;)