everyday city night

We decided to catch the last days of the city xmass lights, or to be exact nights. Little G loved it so much that she felt asleep soon after we arrived. I would do the same but someone had to carry us back home. So I did, right after catching a few moments of Wilanów.

Enjoy!

***

Poszłyśmy na spacer złapać jeszcze miejskie światełka świąteczne. Małej G tak się spodobało, że usnęła zaraz po tym jak dojechałyśmy na miejsce. Poszłabym w jej ślady ale kto by wówczas zaniósł nas do domu? Uchwyciłam więc kilka chwil wieczornego Wilanowa - popatrzcie!

stroller - stokke

red

After winter must come spring - like in a Lauryn Hill song (btw remember the videoclip? Loved it at that time, it also got grammy award as far as I remember). So I believe the spring will be here soon, but you never now in Warsaw. We kept our pullovers as well as nice lights outside so it's cosy when we drink coffees somewhere in the everyday family rush. I really like those moments. And you?

***

Zima, zima i po zimie - tak przynajmniej mam nadzieję, choć światełka i swetry zostały jeszcze pod ręką bo w Warszawie nigdy nie wiadomo. Niby po zimie musi przyjść wiosna - jak w piosence śpiewała niegdyś, nagrodzona Grammy Lauryn Hill (pamiętacie jeszcze ten teledysk?). W każdym razie, już można na tarasie pić kawę choćby pozostając otulonym grubym swetrem. Taki relaks w codziennej gonitwie to ja naprawdę lubię. A Wy?

sweater - pepe jeans / rings - pandora and other stories / earrings - other stories /

bracelet - orska