city color by OLGA RUTKOWIAK

View Original

a blink of an eye

Słońce zachodzi,

myśli jaśnieją,

czerń wyprzedzi

niepokoju granat.


Samotność uspokaja

w morzu obezwładniającego lęku.

Chwytam więc zmierzch

i pragnę z nim tańczyć do rana,

w opowieści bez zakończenia…


Upływ, grudzień 2020

Można powiedzieć, że zrobiłam ten kolaż z moim bardzo chorym Tatą. Jakby był w lepszej formie pewnie spodobałby mu się zarówno wiersz jak i skrzydło, które dawno temu naszkicował, a ja wplotłam do swoich zdjęć.

Dziękuję Tatusiu!

The sun goes down,

thoughts are lighting the darkness.

But the black will overtake

anxiety of my blues.

Loneliness calms me down

in a sea of overwhelming fear.

So I catch the twilight

and I want to dance with it till the sunset,

in a story with no ending ...

Passing, December 2020

You could say that I made this collage with my very sick Dad. If he were in a better shape, he would probably like both the poem and the wing that he sketched a long time ago, and which I placed between my photos.

Thank you Daddy!

you may also like the pictures on portfolio site, here

See this gallery in the original post